No wiec tak.....
W 300d bylo ok, ladnie i raczej bez problemu uzywalo mi sie manulnych obiektywow, spodziewalem sie ze w 20d bedzie jeszcze lepiej bo podobno ciutke wieksza i jasniejsza matowka, a tu zonk... Za nic nie moge osiagnac tej trafnosci "manual focusowania" praktycznie za kazdym razem nie trafiam, a wrecz mam wrazenie ze obraz ostry na matowce nie jest ostry na zdjeciuSam nie wiem moze chodzi tu o ta ziarnistosc matowki 20d...??
Ma ktos podobne/inne doswiadczenia z 20d z manualnymi obiektywami?
aa, no i narzekne sobie jeszcze
Przycisk do usuwania zdjec jest dziwnie gleboko umieszczony, chyba musze sobie pazura na kciuku zapuscic![]()