Nigdy nie próbowałem fotografować sportu G7x, AF przy dzieciakach z reguły się gubi, ale to inny AF niż w lustrzance, więc nie wymagam od niego pewności i niezawodności.
Aparat jest świetny jako urządzenie do dokumentowania zdarzeń, filmy są bardzo dobrej jakości, zabieram go w każdy wyjazd do kieszeni. Używam albo Av, albo Auto, albo tematycznych np. z wysyceniem kolorów w deszczowy dzień. Jeśli światła jest dosyć, rozdzielczość jest super. Kiedy jest ciemniej, z reguły odszumianie trochę rozmywa obrazek, ale na akceptowanym poziomie. Mnogość możliwości wymaga poświęcenia mu czasu, żeby go przynajmniej w części wykorzystać, ale pewne rzeczy są irytujące, np. nie można zmienić nastaw ostrości obrazka w każdym trybie. Dobrze, że można w Av
Dla mnie nie jest to urządzenie, które może zastąpić lustrzankę w 100%. Nie ma UWA i uchwytu na Cokiny nie można założyć , na RAWach przy maksymalnie szerokim obiektywie jest winieta do wycięcia, nie ma głębi jak FF na 50mm f1.4 , ale G7x uzupełnia lustrzankę doskonale tam, gdzie powyższego mi nie potrzeba. Nie ciągnę klamotów na służbowy wyjazd za granicę, tylko biorę kompakcik w kieszeń i pewnie, że brakuje mi elastyczności lustrzanki, ale i tak przywożę jakieś zdjęcia na pamiątkę.
Aaa, i drugi akumulator to konieczność, żeby się nie dać zaskoczyć szybkim rozładowaniem jednego.