czy probujesz mi udowodnic, ze odpowiednio dobierajac jakies tam warunki brzegowe, da sie udowodnic kazda teze?
bo jesli tak, to nie musisz. ja juz w to wierze. nie takie rzeczy widzialemnawet zanim urodzil sie internet...
wyobrazac sobie mozna wiele rzeczy. ale czy miales konkretnie oba te aparaty w rece? ja uzywam na codzien 6D i X-E1 i miedzy nimi jest bardzo wyrazna roznica gabarytowa. wyczuwalna w rece, nie w tabelkach w internecie, bo to sa dwie bardzo odmienne sprawy.
co wcale jeszcze nie znaczy, ze ten czy inny aparat jest lepszy badz gorszy, bo osobiscie do klepania widoczkow ze statywu z okladem wole 6D z ciezkim szklem. ale do spaceru po miescie tego malucha z jego znakomitym optycznie i mechanicznie 18-55.
natomiast niewatpliwie z tym przykladem chodzilo mi o pokazanie, ze da sie zrobic APS-C i zdecydowanie mniejsze od pelnej klatki i wcale tak jakosciowo nie odbiegajace, czyli o zaprzeczenie tezy HurricanE, ze "Crop ani nie jest mały ani nie ma jakości FF". bo o ile w przypadku APS-C Canona to jest swieta prawda (taki 60D czy nawet 600D jest minimalnie mniejszy od 6D, podczas gdy jakosc ich matrycy to wstyd przy 6D) o tyle w Fuji czy Sony juz bardzo niekoniecznie...
byc moze. osobiscie nie potrafie odgadnac jak bedzie wygladala przyszlosc. wiem, ze juz dobre pare lat temu koryfeusze Olympusa oglaszali wszem i wobec padaczke APS-C. a poki to to blizej padaczki jest m4/3 a crop Canona czy Nikona trzyma sie duzo lepiej finansowo. abstrahuje chwilowo od ich mocnej beznadziejnosci (cropa w Nikonie a zwlaszcza Canonie), ale taki jest rynek...
tja.... a w porownaniach standardow zycia przygotowywanych za Zelazna Kurtyna bezsprzecznie Zwiazek Radziecki wyprzedzal cala reszte swiata, zwlaszcza zgnily kapitalizm...
bo tez porownania maja to do siebie, ze trzeba je w odpowiednim konktekscie osadzic...