Ależ ja nie wylewam żadnych "żali". Ktoś zapytał - odpowiedziałem. To użytkownicy Canona powinni "stawiać wytwórcę na nogi", jak już, ale jak widać niektórzy wolą nie widzieć postępu w obrazowaniu jaki dokonał się w ostatnich latach i twierdzić, że jest im zbędny.
Przecież napisałem, że to nic nowego, jestem zdziwiony, że ktoś w ogóle pyta. BTW, wiemy znacznie wcześniej niż od pojawienia się D800, czy Sony A7...
Posługuję się tym, co jest niezbędne do wykonania konkretnego zdjęcia/zdjęć - w przytłaczającej większości przypadków wystarcza Pentax i jego bardzo dobrej jakości APS-C, w pozostałej jest to najczęściej Nikon. Pentaksem posługuję się przede wszystkim dlatego, że lubię go używać i dlatego praktycznie zawsze używam go prywatnie. I generalnie, nie uważam fotografii (poza bardzo specjalistycznymi jej działami) za zajęcie szczególnie trudne technicznie...Owszem, część wymaga specjalistycznego sprzętu i doświadczenia w danej dziedzinie, ale pod względem technicznym to są wciąż te same proste zasady.
Bo zajmujesz się bardzo specyficznym działem fotografii. Mnie nikt nie pyta o sprzęt, co najwyżej ja pytam, czy dany klient ma jakieś konkretne wymagania rozdzielczościowe (o ile widzę, że to ktoś kogo jest sens pytać).
Wiesz, przez wiele lat zajmowałem się postprocessingiem, w przeważającej większości cudzych zdjęć (reklama). Naprawdę "wyobrażam sobie", co można zrobić, tyle, że jak przyzwyczaisz się do dobrego, to nie bardzo chce Ci się potem rzeźbić, żeby ukryć wady obrazu.