Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
w internecie jest mnostwo bicia piany o zakres tonalny matryc, glownie przez gowniazerie nieobyta ze swiatlomierzem lub innych osobnikow zakochanych w HDR czy innym wypierajacym zdjecia z kontrastu g*, ktorzy nazywaja siebie fotografami krajobrazu. ale niekoniecznie prawda jest, ze ten motloch ma racje i ze mozliwosc wyciagania szczegolow z cieni na poziomie -4 EV to wielkie osiagniecie. bo sa tez tacy, co umieja dobrze naswietlic klatke a dokladniejsze przejscia tonalne daja mozliwosc np. wiekszego podniesienia kontrastow badz nasycenia kolorow przy zachowaniu plynniutkich przejsc tonalnych.
Czy obycie ze światłomierzem daje Ci gwarancję poprawnego naświetlenia wszystkich zdjęć?
Czy naprawdę uważasz, że możliwość wyciągania szczegółów z cieni na takim poziomie za zupełnie nieprzydatną?
Czy obelgi pod adresem mających odmienne opinie celowo mają obniżyć poziom dyskusji?

Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
w wiekszosci Canonow nie wyciagnie sie z cieni bog wie czego. za to da sie z nich uzyskac swietne kolory skory, bo rejestruja kazdy niuans tonalny. a w Nikonie jest to niekonczaca sie rzezba w g*
Zalety obrazów generowanych przez matryce Canona są tutaj chyba wszystkim znane i nikt ich raczej nie neguje. IMO chodzi o to, że wielu z nas chętnie dodało by do nich jeszcze te większe możliwości wyciągania szczegółów z cieni.

Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
niech sobie pomiary takich DXOmarkow pokazuja nie wiadomo jakie wyniki... wiele osob wciaz preferuje wlasne doswiadczenie i organoleptyczna ocene, ktora matryca daje lepsze foty. i moze warto sie zastanowic, czemu to tak czesto jest wlasnie Canon???
1.przyzwyczajenie
2.sentymentalne przywiązanie do marki
3.brak wprawy w obróbce zdjęć z matryc innych producentów