To oczywiste, że lepiej mieć prawidłowo naświetlone zdjęcia niż być zmuszonym do "wyciągania detali z cieni", ale IMO jednak większe możliwości w tym "wyciąganiu" czasem się przydają.
W testach DxO w kategorii Tonal Range i ISO Sensivity matryce Canona idą zwykle "łeb w łeb" z matrycami Nikona. Przegrywają z kolei z reguły w kategoriach Dynamic Range i Color Sensivity. Nie są to jedyne testy, w których matryce Canona wypadają słabiej od konkurencji. To, że dla wielu użytkowników Canonów nie ma to w chwili obecnej istotnego znaczenia nie oznacza, że te różnice nie istnieją. Dystans w tych różnicach pogłębia się stopniowo od ok. 5 lat.
Jeśli jednak ten dystans między własnościami matryc będzie się nadal zwiększał, to dla coraz większej liczby użytkowników różnice zapewne przestaną być mało istotne.