Też dla mnie byłoby to przy wyborze ważniejsze kryterium niż powiązanie punktu AF z pomiarem światła z którego korzystam tylko spiradycznie.
Like it!
Możnaby wręcz pokusić się o stworzenie wykresów przeobrażania się gniota w sprzęt kultowy w miarę oddalania się od dnia premiery.