Wzory na pewno coś nie teges, ale EV to jest też liczba bezwymiarowa, tak jak "decybel", więc tu akurat nie ma problemu. Zastosowanie pojecia "dynamic range " do światła też jest OK, jest spore podobieństwo.
Najważniejsze jest to, że dla matryc, DR jest określona w zasadzie wyłacznie przez poziom szumu, bo w fotografii z problemem przesycenia łatwo sobie poradzić (przez zmniejszenie ekspozycji). W audio jak ma być głośno, to ma być bezwzględnie głośno i żaden tłumik (przysłona) nic nie pomoże jesli są zniekształcenia na najwyższych poziomach.
Nie sądzę, żeby o to akustykowi chodziło. Wiem o co Ci chodzi, ale niestety wyrażone w ten sposób jest to raczej niezrozumiałe dla większości, bo w zasadzie nie można przyjmować nic dowolnie, tylko można ocenić błędnie. Raczej można powiedzieć, że im wieksza tolerancja na szum, tym bardziej optymistycznie wychodzi obliczona dynamika.
Niesamowity zbieg okoliczności, Sony zainwestowało 1 G$ w rozwój matrycy ze zwiększoną DR na niskich ISO i akurat w tym samym czasie powstał DXOmark Sensor przyznający dużo punktów za DR na niskim ISO! Hmmm, czy to możliwe, że choć niewielki ułamek tego G$ zainwestowało Sony właśnie w DXOmark.....
http://www.dslrbodies.com/newsviews/...n-dxomark.html