Nie ma powodów do obaw. Nowe C16-35/4L IS wypada tak:
Canon EF 16-35mm f/4L IS USM Lens Image Quality
Pół kilo lżejsze od Tamrona, 350g od Tokiny, wydajna stabilizacja, uszczelki, filtry 77, szybki i pewny AF, małe flary, minimalna CA, ostry i kontrastowy, fajne L-kowe kolory.
Nie ma f/2.8 bo nie miał mieć. Jak ktoś lubi "bokeh"na 16mm i f2.8 to go nie uzyska.
Gdybym sobie ubzdurał, że do reportażu potrzebuję UWA f2.8 to na pewno byłby to C16-35/2.8L II. Reporterskie szkło, mnóstwo zalet a wada: średniutkie rogi (dla wieloletniego uzytkownika C17-40L niemal akcetowalne).
Wypukłą soczewę i pół kilo szkła dodatkowo zafunduję sobie w C11-24L![]()