Mialem na mysli rzad wielkosci zarobkow. W kazdym z krajow w ktorych dluzej czy krocej mieszkalem/pracowalem, mozna zyc na zdecydowanie lepszym poziomie za porownywalna minimalna place. Nie istotne czy to ok. 6 funtow w Anglii 7 czy 8 Euro w Hiszpanii, Francji, Wloszech etc. az w koncu (strzelam) 6-7 zl w Polsce. Nigdy nie przeliczalem funta, euro czy marka na zlotowki bo czlowiek by zwariowal. Podany przyklad paliwa jak widac stosunek 1:3 na korzysc Europy. Czy to ze w polsce przykladowa 50tka 1.8 kosztuje pol czy jedna trzecia miesiecznej minimalnej wyplaty a w "Europie" poltorej podstawowej DNIOWKI.. A to to samo szkielko za ta sama cene