Cytat Zamieszczone przez Kamillos Zobacz posta
Ehhhh.... tak, jak pisze "adawro", coraz częściej (głównie) na allegro piszą na maila osoby z wysp i Nigerii i proponują atrakcyjne ceny, a nawet zgadzają się na podaną przez Ciebie kwotę (nawet jak jest z kosmosu). Zasada jest prosta. On robi fikcyjny przelew, z drugiego konta podszywa się pod bank i pisze, że pieniądze są w depozycie banku do momentu, kiedy się nie wyśle nr listu przewozowego. Wtedy jak się to uczyni to oszust próbuje doić ile wlezie i pisze teksty typu, że "wszystko pięknie, tylko musisz jeszcze przelać w depozyt poprzez Western Union równowartość przedmiotu, ponieważ bank potrzebuje uwiarygodnić osobę sprzedającą, jeżeli to uczynisz bank zwolni pieniądze z depozytu i całośc przeleje na Twoje konto". Masakra... człowiek, człowiekowi wilkiem :/ A najgorsze jest to, że ludzie się na to nabierają :/

Temat mi jest o tyle dobrze znany, że ostatnio koleżanka miała taką sytuację. Koleś ze Szkocji był zainteresowany jej aparatem, wartym 100 zł. Oszust dawał za niego 200 zł. Za wysyłkę zapłaciła 120 zł, a potem je@#$bany jeszcze chciał ją na drugie tyle gotówki naciągnąć. Dopiero Pani w WU otworzyła jej oczy. Wygooglowała oba maile, z którego pisał oszust (jego i rzekomo banku) i wszystko było jasne. Podszywał się pod kilkanaście adresów. Jak poszła na policję, to powiedzieli jej że szanse (pomimo adresów wysyłki) sa bardzo małe, a współpraca z policją z innymi krajami raczej w takich przypadkach nie wchodzi w grę - mała szkodliwość czynu.
Gdyby w grę wchodziła większa kwota to by się nawet poleciało do UK

Ostatnio jak sprzedawałem 6D to miałem kilka takich "propozycji". W jednym przypadku to nawet zażądałem cenę 8500 tys. zł... Oszust zgodził się bez mrugnięcia okiem