Zakupiłem sobie wreszcie takie chińskie badziewie, 4-kanałowe, z odbiornikiem na gorącą stopke lampy. Opiszę wrażenia, może komuś się to przyda.

Wyzwalacz zaczął błyskać jak wściekły z 430EX. Badanie układziku w czasie pracy wykazało, że to sam odbiornik zbiera śmieci, które dekoder traktuje jako impulsy z nadajnika. Wrażliwość na to jest różna w zależności od wybranego kanału.

Sam odbiorniczek 433MHz jest prymitywny a selektywność jest zapewniana przez dostrojenie obwodu LC, w którym L stanowi ten gruby drucik na brzegu płytki drukowanej odbiornika. Wystarczy przy lutowaniu wsadzić go o ćwierć mm głębiej lub płycej i już odbiornik jest w znacznym stopniu przestrojony. Efekt mam taki, że odbiorniczek (mam dwa) w którym majstrowałem, reaguje na pilota na większą odległość i praktycznie nie wyzwala samoczynnie 430EX.

Trochę te moje eksperymenty trwały i w międzyczasie zauważyłem, że drugi wyzwalcz też znacznie poprawił swoje działanie w tym względzie. To zrobiłem kolejny eksperyment. Znowu z oscyloskopem na wyjsciu odbiornika zbliżałem i oddalałem lampę. Co ciekawe, śmieci na wyjściu odbiornika pojawiają się również gdy lampa jest naładowana ale wyłączona, a nawet z wyciągniętymi bateriami! Czyżby to upływy w kondensatorze miały charakter jakichś mikrowyładowań i tak siały?

Lampy nie używałem wcześniej przez jakiś czas i może w trakcie trwania tych eksperymentów kondensator uformował się na nowo i już tak nie siał? Nie wiem, zdziwiłem się tym i tylko gdybam.

Druga sprawa to współpraca ze starą lampą 420EZ. Tu nie ma samoczynnego błyskania natomiast był kłopot z wyzwalaniem. Lampa była prawidłowo wyzwalana tylko gdy kondensator był średnio naładowany. Przyczyna leży po stronie wyzwalacza - aby zabezpieczyć się przed lampami z odwrotną polaryzacją sygnałów na stopce wyzwalacz ma na wyjściu mostek. W przypadku 420EZ zwarcie stopki przez 2 diody mostka nie wyzwala lampy. Usunąłem ten mostek i podłączyłem stopkę bezpośrednio do tranzystora wyjściowego i wszystko działa. W przyszłości, aby się zabezpieczyć przed ujaraniem wyzwalacza przez wysokonapięciową lampę, wstawię tam jakiegoś optotriaka.