Też mi się tak wydaje.
Kto wszedł do ciemnej szopy w letni dzień w południe wie o co chodzi. W miejscu szczeliny (np między deskami), gdzie wpada ostre światło kurz powinien być do uchwycenia (chyba).
Tylko kurzowi trzeba trochę pomóc (tzn nakurzyć). Wytrzepać stary koc, albo zamieść podłogę na sucho.