Bierz zlecenie i się nie zastanawiaj. To pewna kasa (jeżeli ją zobaczysz kiedykolwiek). Pamiętaj jednak, że uwag może być tyle, że będziesz miał tego zlecenia serdecznie dosyć.
Dawno temu projektowałem stronę WWW dla "biedoty budżetowej" i na koniec zlecenia chcieli jeszcze rozkładówkę (za free).

Jak oglądasz czasami program "Państwo w Państwie" to przypomnij sobie sprawę "budżetowego chodnika" w jednej z PL miejscowości.
Firma ułożyła, nie dostała ani grosza i jeszcze się zadłużyła. Dobrze, że wyrwali kostkę brukową, za co właściciel chodził jeszcze po sądach.
W PL nie ma sprawy, na której nie można okraść "szaraka".
Jeżeli to zlecenia dla MON, albo MSW to nie ma już takiego strachu i z tego co wiem płacą w terminie.

--- Kolejny post ---

Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
z przetargami jest ten problem, ze instytucje budzetowe musza je oglaszac nawet jesli w zasadzie maja sprawe zalatwiona. w przypadku zdjec niewykluczone, ze wlasnie juz jest ktos gotowy, kto przetarg ma wygrac, ale caly skecz i tak musi sie odbyc. zamysl tego przepisu jest dobry (zmusic instytucje do jawnego wydawania publicznych pieniedzy), ale niestety przepisy dopuszczaja takie sytuacje....
Dokładnie. Familiada i tak wie, kto dostanie zlecenie .