Ja niestety popełniłem ten błąd i liczyłem na zdjęcia zrobione przez rodzinę, a dokładnie dwie osoby, które jak mi się wydawało, powinny sklecić w miarę sensowne zdjęcia. Dziś bez zastanowienia wyłożyłbym parę złotych na fotografa, który zrobiłby chociaż poprawnie naświetlone i po ludzku skomponowane kadry z trafioną ostrością.