do Kozlowki sie wybierz, jest cale muzeum
tylko nie moje lukrowane guziczki!wiem o czym mowisz. spuszcze na to zaslone milczenia. oba osiedla (Nowy Dwor i Gadow, zwany Kosmosem) to masakra.
ale w starym centrum Wroclawia na szczescie udalosie uniknac socjalistycznej masakry betonowa plyta. chyba jedyne paskudztwa to poniemiecki(!) budynek
kasy oszczednosciowej (dzisiaj WBK) na Rynku a potem Kosciol pw. Blogoslawionego Samochodu przy Trase W-Z (http://goo.gl/maps/RJuxw )