Czyli jednak nie całkiem oszukali. To praktyka stosowana często na allegro. Ktoś wrzuca aukcję i jak w miarę się zbiorą kupujący to organizuje towar. Trudno mieć pretensje czy wyśmiewać ludzi, że wpadli w taką sytuację. Ja na swojego 6D z valuebasket czekałem mniej niż dwa tygodnie. No i 1700 zł taniej niż w Polsce. Warto było.