Zamieszczone przez hekselman
Z tego co mi wiadomo (z tego co czytałem) ST2 ma mniejszy zasieg w sterowaniu lampami niż np 580/550ex. Informacje z ST2 wysyłane są przez podczerwień. Jaki palnik błyskowy kolega ma na myśli??
Zamieszczone przez hekselman
Z tego co mi wiadomo (z tego co czytałem) ST2 ma mniejszy zasieg w sterowaniu lampami niż np 580/550ex. Informacje z ST2 wysyłane są przez podczerwień. Jaki palnik błyskowy kolega ma na myśli??
Canon 20d + Tamron 28-75/2.8 + Canon 70-200/4L + Speedlite 550ex
HEY VITEZ! dzieki za opinie.Zamieszczone przez Vitez
nie jestem do konca przekonany, ze to wklejka, chociaz kto wie... wg mnie sa 2 rzeczy, ktore ciezko wmontowac w zdjecie... 1)kontakt ciala z podlozen (najczesciej sa to stopy-bardzo ciezko uzyskac naturalny efekt), 2)wlosy.
ad1. z 8 zdjec tylko na 2 (nr 1 i 7) widac kontakt ciala z podlozem
na zdjeciu 1 widac stope i cien rzuczany w lewo. ciezko byloby ten cien tak ladnie wkomponowac w te podloge, gdyby to byla nakladka... natomiast nogi krzesla sa uciete. jednak nad wlosami widac jakies smugi co byc oznacza oznacza fotomontaz. na 7 panna siedzi na futurku na podescie (to byloby ciezko wkleic) oraz sa cienie na podescie od futerka, i na telewizorze tez...
wg mnie ciezko byloby porobic te fotomontaze tak dokladnie. i duzo czasu by to zajelo. jedyne co mnie matrwi to zdarzajace sie smugi wokol wlosow. pwoodow moze byc kilka 1. fotomontaz :-), 2. wygladzenie wlosow nieuczesanych, 3. duza kompresja jpg
Tak: palnik ST2 służy do wyzwalania błysku lamp stowarzyszonych - błędnie zinterpretowałem błyskanie sterownika: przesyłanie informacji następuje przed wyzwoleniem błysku sterownika. Sterownik jest dla mnie wygodniejszy - może więc stąd to wrażenie? Cały system jako taki działa świetnie - pozwala na pracę z ukrytymi bądź umieszczonymi za plecami lampami, pozwala na niezależną pracę dwóch operatorów (!) - i na precyzyjne i szybkie dopasowanie światła. Jest kompaktowy, autonomiczny, w nieporównywalny sposób mobilny i daje nieporównywalne efekty stosowania światła błyskowego. Przy korzystaniu z 420 i 430 słabą stroną jest zasilanie - należy dorobić jakieś zewnętrzne zasilanie - oczywiście akumulatorowe - ale nie jest to wielki problem.Zamieszczone przez mirhon
Ostatnio edytowane przez hekselman ; 29-03-2006 o 11:55
Trochę OT. Jeszcze nie widziałem tak masakrycznie gładzonych panienek. Nawet żebra im wygładziliZamieszczone przez proibito
??:
5DII 24105f4L S7030045,6APODG 501.8II 430EX wyposażona w ponton VS600R![]()
MOJE PSTRYKI NA CB& GALERIA NETOWA
później, późnym popołudniem, gdy cienie będą dłuższe i smutniejsze niż są..
Mam klika pytań:Zamieszczone przez hekselman
1) piszesz że jest problem z zasilaniem. Czy to znaczy ze lampy w takim zestawie wykonają mniej błysków niz lampa podpięta do aparatu ? Lampa odpięta do aparatu (np 550EX) na 2000 mA robi calkiem sporo zdjec (pewnie 500 - 600)
2) czy dwi lampy robia u ciebie jako slave ? a na aparacie ST2 ? Czy probowales moze z jedna lampa na aparacie Master a druga slave na statywie ? Jakie to daje efekty ?
3) Korzystasz z parasolek ? Jeżeli tak to jakich ?
4) moze masz jakies sample i moglbys pokazac
Sorry za całą masę pytań. Myślę właśnie nad dokupieniem jednej lampy do takich zastosowań. Mam obecnie 550EX, chcę dokupić drugą używaną.
Będę wdzięczny za podzielenie sie doswiadczeniami.
1)Po prostu - jak masz "gdzieś" lampy rozstawione to czas ładowania wydłużający się w miarę spadku pojemności akumulatorków - to problem.
Tym bardziej że rozstawiasz i...jakby tracisz kontrolę!A przy pracy dwóch fotografujących - szybko spada wydajność sysyemu.Na szczęście - nietrudno do lamp zamontować mini wtyczke dodatkowego zasilania
2)Tak - dwie lub trzy lampy 420 robią za "slave" - sam korzystam z 550 pracującej jako "grupa C" ze zmniejszoną mocą (daje się to precyzyjnie regulować) - wtedy gdy chcę mieć "coś od przodu". Wtedy druga osoba fotografująca korzysta z ST2. Gdy mam lampy bliżej niż np w kościele - rozstawiam wszystkie i używam ST2 - 550 używam za plecami.
3)Korzystam z nakładek Lumiquesta - mam 2szt Big Bounca jako oświetlenie tła i różne inne nakładki typu Softbox albo mniejszy rozpraszacz Promax. Nie korzystam z popularnych nakładek typu Stofen - jakoś brak mi do ich przekonania. Lampy najczęściej "czepiam" na klipsach lub stawiam na statywie z monopodu z nóżkami albo zwykłym statywie - chodziło mi o to by było to jak najbardziej mobilne.
Ale teraz przymierzam się do kupienia podobnych zestawów do tych: http://www.allegro.pl/item94059871_z...aratowych.html ale z parasolkami odbijającymi - no są takie dwufunkcyjne. Sprzedawane przez nich statywy 2.25 m są naprawdę lekkie i niewielkie.No i "śwędzą" mnie te parasolki by je wypróbować - są w końcu rasowe uchwyty do lamp.
Oglądałem softboxy MicroApollo - ale niestety: muszę przekleić rzepy bo chyba celowo zrobili tak by użytkownika Lumiquesta załamać :-(. No i- trochę się nimi rozczarowałem tak z wyglądu - ale jeszcze praktycznie nie testowałem!
Sam system master-slave IR jest bardzo kompaktowy i efektywny.Bardzo sprawnie pracuje ETTL - naprawdę nie ma się czego wstydzić! Po prostu - składasz i jedziesz!
Przy pracy z dobrze dobranym czasem - połączenie ze światłem zastanym jest bardzo przyjemne dla oka no i ....nigdy czarnych przestrzeni z tyłu!
Jedyna wada to...koszt :-).Ale - żeby zabrać lampy studyjne wszędzie - nie ma co marzyć.A z reporterskimi - w 10 min masz rozstawione własne światło WSZĘDZIE....
powracam raz jeszcze do watku dotyczacego porownania mocy swiatla z lampy studyjnej i blyskowej. Ktos odpisal mi, ze parametry te dotycza zupelnie innych rzeczy. Byc moze tak. Mnie jednak chodzi o podejscie praktyczne. Musi sie tojakos porownac i tak zrobilem testy...
wczoraj zrobilem testy na starej lampie marki Osram Studio B220 (to jest zwykla lampa aparatowa z lamana glowica w pionie). Zeby dobrze odwietlic obiekt dalem nastepujace parametry:
ISO 400, F8.0, 1/100s
Potem chwycilem lampe studyjna o mocy maksymalnej 250Ws i przy identycznych paramterach ISO, przeslony i czasu naswietlania robilem zdjecia przy roznych ustawieniach mocy lampy. Okazalo sie, ze bardzo zblizone naswietlenie bylo przy mocy 125Ws. Powtorzylem jeszcze wynik zmieniajac moc na 250Ws, ale zmieniajac ISO na wartosc 200. Ekspozycja byla prawie identyczna. Lampa blyskowa byla zamontowana na soft-boksie 120x80cm, wiec zalozylem ze soft-box pochlania 1 przeslone, wiec mozna stwierdzic ze moc lampy studyjnej jest 4 krotnie wieksza.
Na stronie
http://www.yinyanflash.com/yhtm/yproducts-200C.htm
jest tabela ukazujaca liczbe przewodnia i moc w watosekundach
Output 50.100,200(WS) 75,150,300(WS)
Guide Number 26,37,52m 32,45,64m
Wydaje sie, ze wszystko zie zgadza :-)
Lampa studyjna o mocy 50Ws ma moc identyczna jak lampa aparatowa o licznie przewodniej GN26
Zwiekszenie mocy lampy studyjnej do 200Ws (a wiec 4-krotne zwiekszenie mocy) oznaczac powinno 2-krotny wzrost zasiegu lampy aparatowej. Zgodnie z prawem fizyki, zeby zwiekszyc zasieg blysku 2x, trzeba zwiekszyc moc 4x. A zeby zwiekszyc 3x zasieg trzeba zwiekszyc moc 9x.
W naszym przypadku 4 krotny wzrost mocy oznaczac powinien 2 krotny wzrost liczby GN, czyli z 26x2=52 - co sie zgadza z tabela.
co o tym sadzicie?
Ws to moc lampy emitowana z palnika w postaci swiatla.
Gn to nie parametr typu Ws, a ilosc swiatla juz ukierunkowanego na okreslona powierzchnie i jest to parametr zalezny od uksztaltowania swiatla. Zwezajac strumien swiatla (reflektorem czy zoomem lampy) zwiekszasz Gn mimo ze z palnika lampy nadal wychodzi dokladnie tyle samo.
Dlatego dla lamp studyjnych ten parametr jest najczesciej pomijany, bo scisle zalezy od tego co jest na ta lampe zalozone. Niektore firmy podaja GN dla reflektora bedacego w komplecie z lampa, ale to nie jest czesto spotykane.
Da sie to wyliczyc (jak sie komus bardzo nudzi i przeczyta pare madrych ksiazek). Latwiej to zmierzyc przez porownanie jak u Ciebie.
Ale do tego trzeba by zastosowac podobne parametry i warunki. Czyli pasowalo by porownywac obie lampy z reflektorami swiecacymi pod w miare mozliwosci podobnymi katami.
...
zamiast kupować ST-E2 proponuję poprostu wyłączyć w lampie sterującej (na aparacie) opcję błysku "naświetlającego" - że to tak sobie przedziwnie roboczo nazwęZamieszczone przez hekselman
wtedy lampa daje jedynie przedbłysk pomiarowo-sterujący, a po otwarciu migawki już nie błyska. A kiedy błysk "centralnie znad obiektywu" jest potrzebny - opcję się wyłącza i voila! Nie da się niestety zrobić tego z ST-E2, który kosztuje prawie tyle co używana 550EX...
![]()
Canon dSLR + szkieł parę...
WWW
ST-E2 jest w istocie małą lampą błyskową. Tyle tylko, że palnik jest przysłonięty tworzywem przepuszającym jedynie światło podczerwone - zapewne podobnym jak w pilotach do sprzętu RTV.Zamieszczone przez mirhon
Ze względu na niewielkie rozmiary i mniejszą moc faktycznie ma mniejszy zasięg niż na przykład 580EX używana jako lampa sterująca.
Jedyną zaletą użycia ST-E2 zamiast "normalnej" lampy jest to, że pierwszy przedbłysk "pomiarowy" jest niewidoczny. Taką zaletę przynajmniej wymyślili zwolennicy ST-E2Jak dla mnie to trochę naciągane, bo opóźnienie między przedbłyskiem, a "błyskiem właściwym" przy pracy z systemem lamp Canona jest tak minimalne, że absolutnie nie stanowi jakiegokolwiek problemu. Nie ma co się martwić o to, że np. po pierwszym błysku ktoś zacznie przymykać oczy i w efekcie na każdym zdjęciu będziemy mieć "żywe trupy"
Do teraz nie mogę wyjść z podziwu jakim cudem, w tak krótkim czasie te wszystkie lampy zdążą się dogodać
Mówię o np 580EX na aparacie + 3x550EX, każda z ustawioną inną siłą błysku, a to wszystko działające w E-TTLu. Niesamowite...
A żeby nie było żadnego błysku "rozpraszającego" uwagę obiektu - to najlepiej po prostu wyrzucić wszystkie lampy przez okno![]()
Canon dSLR + szkieł parę...
WWW