Myslę że gość trochę spanikował. Ja kupowałem sprzęt u gościa z prywatnej aukcji. Kupiłem korpus i .... nie sprawdziłem go od razu. Wpadłem do domku podpinam szkło a ten mi głupoty pokazuje, erory , z flashem nie działa. Na drugi dzień telefon do sprzedajacego. Człowiek przeprosił, poprosił abym przywiózł go na drugi dzień to go wymieni. Pojechałem - wymieniłem, spokojnie sprawdziłem, człowiek nie marudził że popsułem czy coś. Normalnie. Myslę że czasem wystarczy odrobina cierpliwości i normalności. Co do ceny? Też tak bywa. Ale to wolny rynek.