No więc po kolei. Pomiar centralnie ważony, większość zdjęcia zajmuje niebo, brak słońca, zachmurzenie czyli niebo nie jest błękitne tylko białe. Światłomierz zawsze stara się naświetlić na średnią szarość więc "ściemnił" niebo właśnie do poziomu szarości. Osoby na pierwszym planie fotografowane od "zacienionej" strony czyli jeszcze bardziej niedoświetlone i wygląda to jak wygląda. Doświadczony fotografujący w takim przypadku " z automatu" wprowadziłby korektę około +2EV. Naprawdę polecam znajomemu aby poczytał o tym jak zachowuje się światłomierz, dowiedział się czegoś o systemie strefowym i do czego służy histogram. Z aparatem jest wszystko OK, a wiedzę można zdobyć w dzisiejszych czasach praktycznie za darmo.