Zaczynając przygodę z fotografią miałem światło żarowe w studiu (5 x 500 W). Do tego filtr konwersyjny Cokena (kiedyś nie było balansu bieli :-). Statywy sam sobie zrobiłem. Całośc kosztowała do 100 zł. Efekty były bardzo dobre. Czy portret czy makro - wszystko było OK. Na początek studio żarowe to najlepsze wyjście. Do dziś w swoim portfolio mam zdjęcia z tamtego okresu.