w tej sytuacji nie miałbym sumienia brać jakiekolwiek kasy
ale sie porobilo na tym swiecie
moze potraktuj to jako prezent slubny
w tej sytuacji nie miałbym sumienia brać jakiekolwiek kasy
ale sie porobilo na tym swiecie
moze potraktuj to jako prezent slubny
Ostatnio edytowane przez becekpl ; 05-08-2014 o 16:21
Chyba, że po prostu zabrać parę potem na sesję prywatną co wiem, że wyszłoby mi o wiele lepiej i nie byłoby problemu?
jeżeli chcą zdjęć równie dobrze można robić foty komórkami w tym wypadku, jeżeli też chcą zdjęć to mogli by wziąć "studenta" co się uczy i zrobi im to za darmo. Czasem ludzie lepiej się czują jak za coś płacą bo wtedy mogą wymagać, i mogą powiedzieć , że " no spodziewalismy sie czegos innego po osobie która bierze za to kase" , ludzka psychologia, uwierz mi tacy się zdarzają
Mam znajomego, często grilujemy w te wakacyjne dni w naszym ogrodzie, czasem przewróci kiełbase na grilu i nie spali, ale to nie znaczy ze mam go zaprosić w roli
Więc przeznacz tą kase na zakup drugiego body proste, w przypadku pracy z jednym body nie dość że żonglujesz obiektywami, a nie daj bóg ze stresu któyś ci upadnie, to jeszcze jak już pisałem w przypadku awari sprzętu, masz totalny koniec zabawy, i w środku ceremonii idziesz do pary młodej mówiąc... "ej wiecie co się stało..."
Bardzo ryzykowna decyzja, ale nie ryzykowna w stylu kto nieryzyje nie zyskuje tylko ryzykowna infantylna. Wiesz że się nie znasz, wiesz że twój sprzęt nie jest najwyższych lotów i napewno będzie ciężko, gdyż nawet takiego rodzaju imprezy nie obsługiwałaś, a mimo to liczysz że "jakoś to będzie" a para młoda machnie ręką.
Z mojej strony tak własnie to widzę, niedoświadczona osoba, z małą wiedzą oraz nienajwyższej jakości sprzętem idzie robić coś czego nigdy nie robiła, biorą za to kasę. Czasem lepiej coś poświęcić żeby coś zyskać, w tym wypadku np wydaj kase na sprzęt, albo wydaj kase na kurs , forum moze wydać ci własną opinię, ale technika fotografii oraz umiejętnośc obsługi takiej imprezy jest to doświadczenie którego w miesiac nie nabędziesz, czytając nasze wypowiedzi. przykro mi, anwet jeżeli przyswoisz tonę wiedzy oraz tutoriali to tak czy siak, dzień slubu to już nie zabawa tylko praca w której musisz wiedzieć co robić, w razie potrzeby nie zapytasz nikogo, nie napiszesz postu na forum , nie zadzwonisz i nie dowiesz się nic, tam trzeba być moim zdaniem gotowy tip top
Masz pytania, nie chcesz zaśmiecać forum, pisz na priv chętnie ci pomogę.
Zdarzyło mi się kiedyś robić znajomym fotki na ślubie cywilnym. Do dyspozycji miałem C500D; C50.18 i kita 18-55 lampa 430EXII. Fotki wyszły całkiem przyzwoite. Obiektywy zmieniłem, gdyż z 50mm było trochę wąsko - nie było gdzie się odsuwać, no i wszystkie fotki z jednej ogniskowej to IMHO trochę niezbyt dobry pomysł. Co do celności AFu to z 50 miałem trochę nietrafionych, a co do szybkości to na samej ceremonii ślubnej jest trochę czasu i wolny AF da radę, gorzej już na samej "imprezie". Kup koniecznie lampę i jak możesz to pożycz jakiegoś lepszego zooma.
6D; 5DII; C 24-70 2.8L; C 24-105L; C 70-200 2.8L; C 35 2.0 IS; C 50 1.4; C 85 1.8; S 17-35 2.8-4
Moje fotki Moje fotki II
Przemyślę sprawę.. lampę kupię na pewno.. body raczej w grę nie wchodzi.. z zmienianiem obiektywów wydaje mi się, nie będzie problemu.. Pogadam z panią młodą o tym co tutaj usłyszałam i dowiem się co i jak.. nie wiążę przyszłości z fotografią ślubną także bardziej brnąć wydaje mi się nie ma potrzeby.. może w przyszłości.. zobaczymy![]()
Nie majac drugiego body w torbie ja bym sie bal focic cokolwiek w takiej sytuacji. Raz ratowalem dupsko "kotleciarzowi" jak mu jego 20D padlo i poprosil mnie o pozyczenie mojego 5D (classic) bo widzial jak nim foce na weselu. Pieniadze mi nawet za to dawal. Widzialem strach na jego twarzy bo jedyny backup jaki mial to byl analog jakis i 36 klatek.........
5Dmk3 + 1Dsmk2 + Fuji X-T1
Crazy Apple Fanboy
Ex Linux User
Nigdy nie miałam sytuacji, żeby padł aparat.. wybacz za to głupie pytanie.. ale jak to może się dziać? Rozumiem wyczerpanie się akumulatora i w tym wypadku ok, bede mieć zapas.. ale co się takiego może dziać? Tak, bardzo amatorskie podejście i nie mam zielonego pojęcia o weselach, więc pytam ;p
izuu0 weź sprzęt, który masz, idź na to wesele, staraj się i oddaj materiał jaki wyjdzie. Tego oczekuje twoja para. Jeśli coś się nie uda też się nie przejmuj. Chyba, że sama obiecałaś gruszki na wierzbie
Jeśli para chce fotografa z doświadczeniem, wypracowanym warsztatem i stylem, z kompletem sprzętu, również zapasowego...to odezwij się w tym wątku jeszcze raz. Podeślemy przykładowe linki do osób, które to robią zawodowo od lat, ale mają też wyższe stawki.
Miłego dniamoja www
Oto dawno wypracowane słowa z czasów gdy sprzedawałem sprzęt foto. Aparat cyfrowy to sprzęt elektroniczny który niezależnie od klasy, przebiegu oraz ceny może ulec awarii, jest wiele rzeczy które od tak same z siebie mogą "paść" , migawka, lustro w 5d ( mi samemu wypadło lustro podczas imprezy) , awaria elektroniki ot tak. Jest to sprzęt elektorniczny, nie masz nad tym kontroli choćby niewiem co, niewielkie niedopatrzenie podczas składania moze spowodować to ze aparat w pewnym momencie odmówi nam posłuszeństwa... Error01 / 99 tyle możliwości, karta nie będzie czytać w komputerze i zostajemy ze zdjeciami z drugiej karty albo jak fociliśmy na 1 duzej to nic nie mamy. Tyle możliwości, to że nigdy ci aparat "nie padł" to nie znaczy ze tak się może nie stać, warto poczytać, popytać i zobaczysz że posiadanie 2 body to nie jest tylko wygoda dla fotografa ale z samej nazyw "backup" / zapas . życze ci powodzenia ale jakoś cienko to widze
--- Kolejny post ---
To co para mówi to jedno, pary oczekują zawsze dobrego materiału, inaczej po co komuś płacić za foty, ich nie interesuje brak doświadczenia i uzyty sprzet oraz ilosc godzin w PS czy LR, tylko i wyłącznie zdjecia. Jeżeli oddasz kiepski material nie sądze ze para młoda powie SPOKO SWIETNIE SIE BAWILISMY REPORTAZ JEST SŁABY ALE CO TAM, MASZ KASE![]()
Masz pytania, nie chcesz zaśmiecać forum, pisz na priv chętnie ci pomogę.