Zgadzam się, że nowe szkła - szczególnie jasne - przynoszą więcej frajdy niż nowe body, szczególnie jeśli to body jest dalej w tym samym segmencie wilekości matrycy![]()
Ale przejście z cropa na FF też frajdę nie małą daje, ja do dziś nie zapomnę jak się ździwiłem szumem w FF na ISO pow. 400 względem cropa.