Cytat Zamieszczone przez maciek12ss Zobacz posta
Utopiłem parę lat temu nówkę nokie e52 w jeziorze ( w sobotę wieczorem). Leżała w wodzie po kolana kilka sekund. Wyłowiłem, wyjąłem baterię, wytrząsnąłem tyle wody ile sie dało z telefonu i oddałem lokalnego serwisiku w poniedziałek rano do reanimacji. We wtorek rano odebrałem działający telefon. E52 działa do dziś robi zdjęcia i wszystko co ten telefon powinien. W serwisie z tego co mi wiadomo rozkręcono go ile eis dało i wypłukano wszystkie części w spirytusie aby wyprzeć wodę z elektroniki.
To miałeś szczęście, albo i te telefony są odporniejsze na wode. Ja utopiłem dwa Iphony 5 w ciagu miesiąca. A kontakt z wodą miały nie dłyższy jak 3 sekundy.

Do autora - miałeś pecha. Moja siódemka juz nie raz była w deszczu bez ochraniacza, raz zalała ją morska fala, ale nigdy na szczęście woda jej nie zaszkodziła.