Ja osobiście dokonałem takiej zamiany (a raczej sprzedaży FF i zakupu zestawu m43) 1,5 roku temu.
Bardzo lubiłem 5D (i 70-200L f/4 IS, i 85/1.8, i 17-40L), ale całość była za duża i za ciężka. Zdarzało się że zostawała w domu, szczególnie przy zabieraniu się z dziećmi i gratami dla nich. W górach trzeba było zrzucić plecak by zrobić zdjęcia. Nabyłem do uzupełnienia kompakt z matrycą 1/1.63'' i jasnym zoomem i okazało się, że często wystarcza.
W końcu pozbyłem się i kompaktu, i FF, i przeszedłem na m43 (EM5 właśnie).
Zalety zamiany:
- małe zgrabne body i małe zgrabne obiektywy
- zero problemów z kurzem na matrycy
- obiektywy są naprawdę zgrabne i maleńkie
- body z obiektywem powieszone na szyi nie ciąży (5D z czymkolwiek podpiętym wiszący luźno przeszkadzał)
- zestaw zmieści się w małej torbie, w większej kieszeni plecaka, ogólnie łatwiej toto zabrać ze sobą (więc częściej fotografuję)
- na EVF lepiej widać informację (duże litery w różnych miesjcach a nie wąski pasek pod wizjerem)
- na EVF widać efekty korekty ekspozycji, miejsca prześwietlone, zmiany WB
- ogólnie lepsza kontrola nad ekspozycją
- filmowanie (tego nie było w moim 5DmkI), choć robię to sporadycznie
- ruchomy ekran (w 70% używam EVF, w 30% ekranu, często tam gdzie z 5D musiałbym strzelać na ślepo)
- nie zwracam na siebie uwagi małym aparatem (niektórzy biorą go czasem za analog), 5D robił "wrażenie" a z 70-200 masakrycznie zwracał uwagę
- bardzo dobra stabilizacja matrycy - wszystko jest stabilizowane
- AF z wykrywaniem twarzy i wykrywaniem oka (prawe/lewe) - choć to też jest ratunek w przypadku mniej wygodnego wybierania punktu AF
- zero tematów FF/BF (z 5D miałem taki z Sigmą 50/1.4, w końcu sprzedałem Sigmę)
- sterowanie bezprzewodowe lampami (5D mkI tego nie miał), lampa FL-300R to maleństwo które się zmieści w kieszeni, FL-36R choć wolno się ładują, są tanie używane na Allegro
- małe średnice filtrów (37mm, 46mm, 52mm, max 58mm) więc tanie (polary, IR) i nie zajmujące odczuwalnie miejsca w torbie
- AF-S szybszy niż w 5D (który tu demonem szybkości nie był, szczególnie na bocznych punktach, bo na centralnym był OK)
Wady:
- z RAWów 5D dało się więcej wyciągnąć, ale z EM-5 też jest bardzo dobrze, a EVF pomaga ustawić poprawnie ekspozycję (widać korekty na wizjerze PRZED zrobieniem zdjęcia), więc często nie ma co co grzebać w RAWach (poza tym coraz mniej mam na to czasu)
- optyczny wizjer ma swój urok (ale też wady jak brak tylu informacji, oraz łapanie kurzu)
- brakuje mi 70-200/4 (choć jest taka opcja w m43), ale mocno mi przeszkadzały gabaryty tego obiektywu
- trudniej o płytką GO (FF i 85/1.8 lub 200/4) ale z 45/1.8 jest już nieźle, a 75/1.8 da płyciej niż 85mm przymknięte do f/2
- brakuje mi joystica do ustawiania punktu AF
- na początku kwadracik AF w EM-5 był trochę za duży, co mocno irytowało, ale update firmawre przyniósł możliwość zmniejszenia go (choć przyciskami gorzej się to ustawia)
- w powiększeniu szum 5D jest przyjemniejszy
- AF-C w EM-5 równie słaby jak w 5D (a nawet słabszy), ale rzadko tego używałem (w EM-1 jest lepiej, ale ten kosztuje dużo)
Dziś z m43 lepszy cenowo jest EM-10, który nie ma uszczelnień, EVF minimalne słabszy (rewelacyjny EVF to jest w EM-1), 3-osiowa stabiliazja zamiast 5-osiowej. Ale elektronika ta sama (a nawet lepszy procek niż w EM-5), także magnezowy szkielet, za to dostał wbudowaną lampę (wygoda) bez dodatkowego portu (średnio przydatny) i WiFi (z pełnym sterowaniem ze smartfonu, z poglądem, z transferowaniem danych z GPS smartfonu i przerzucaniem zdjęć przez wifi).
m43 to kompormisy (nieduże) w zamian za mobilność.
Super mobilność dałby nie OMD ale Panasonic GM1 i 2-3 maleńkie stałki.
PS.
Tu na forum canona raczej trudno znaleźć użytkowników m43, bo siłą rzeczy są tu canoniarze i będą chwalić swój sprzęt. Lepiej poszukać na forum Olympusa, czy w m43 na Dpreview.
Tu jest na przykład długi wątek na temat przejścia z FF na m43:
http://forum.olympusclub.pl/threads/...-do-m43/page78
zdania są różne...