A ja moje makro zaczynałem jeszcze z 350D i soczewką makro nakręconą na Sigmę 18-200. A piszę o tym, bo zwykle polecam na początek kupić soczewkę. Jakość nie powala, ale soczewka nie jest droga i pozwala odpowiedzieć na pytanie, czy naprawdę cię ciągnie w kierunku makro, ponieważ zasada fotografowania jest taka sama co przy obiektywie dedykowanym (tak samo trzeba się zmagać z GO, płochliwym obiektem itp.).