
Zamieszczone przez
damianko
hmm... na początku swojej fotograficznej drogi przerobiłem te fotognioty z ksiegarni i nie wiem czy nie lepiej poszperać po internecie bo
a) jest taniej
b) jest więcej
c) jest konkretniej
d) te książki czesto tak o wszystkim i o niczym traktują i wałkuje sie w nich to samo na 15 sposobów i jakby wyciągnąć z nich wartoaciową treść to zostałoby kilkanaście stron.
e) o poradach z cyklu "z ****" i fotosucharach juz nie wspomnę.
f) lepiej kupic album lubianego fotografa i oglądać, oglądać, oglądać...