Rozważania o ilości kółek w wątku obok skłoniły mnie do małych rozważań... Tak sobie często myślę, że 10D to w zasadzie całkiem fajne body, ale parę rzeczy dałoby się zrobić bardziej, hemm.. ergonimicznie. I nie chodzi mi tu o rzeczy "wysokiego" poziomu, jak szybkostrzelność, matryca, krzyżowe AF, ale o takie zupełnie prostsze, drobnostki, które by ułatwiły pracę. Moim zdaniem mogłoby to być:
- osobna wajcha lub guzik: AF servo/one shot przełączana jednym kliknięciem
- podobnie dla drive mode: single/continuous
- osobny guzik na mirror lockup (a nie upierdliwe chodzenie po CF-ach)
- wywalenie w cholerę programów tematycznych, pozostawienie "zielonego", Av, Tv, M i A-DEP - a za to z lepszym kółkiem do przełączania (wiekszy skok)
- złoty podział na matówce
Mógłbym poświęcić za to np. obydwa przyciski do przełączania punktu AF (bo nie używam)
Ktoś ma jakieś inne szalone pomysły tego typu?