Ja od roku mam 1100D, to moje pierwsze lustro. Kupiłam go dlatego, że jest tani, a nie dysponowałam dużą sumą pieniędzy. Postanowiłam że zamiast czekać dłużej i odkładać na lepsze body, kupię takie amatorskie i zacznę oszczędzać na szkła. Myślę że to lepsze rozwiązanie, bo większość tych amatorskich lustrzanek jest do siebie bardzo podobna, jak wiadomo obiektywy są ważniejsze, a pewnie za parę lat i tak będę myślała o jakiejś bardziej zaawansowanej puszce. Na razie 1100D zupełnie mi wystarcza, nie zawiódł mnie. Ma co prawda kilka wad, ale na początek to fajny sprzęt .
1200D wygląda całkiem ciekawie, jakbym teraz miała kupować aparat to bym go brała.