Wszystko zależy od kogo kupujemy aparat i jakie miał podejście do sprzętu. W przypadku profesjonalnych puszek minus to duży przebieg, ale plus jest taki, że aparat nie zostanie przypadkowo uszkodzony przez złą konserwację, czy podobne zabiegi. Widziałem już korpus z porysowaną matrycą, bo człowiek używał dziwnych środków do czyszczenia. To gorzej boli niż wymiana migawki z dużym przebiegiem.
Sam kupiłem 7D z małym przebiegiem i wiem, że jeżeli go sprzedam to za grosze. Na nowego raczej bym się nie szarpnął, bo jest dość drogi, no i 7D mk II już nadchodzi.