ja polecam kupować najtańsze pralki, których naprawa jest prosta. najczęstsze pady to kondensatory w programatorach (unikać programatorów z LCD) no i łożyska, tu niestety producenci poszaleli i bębny są często jednorazowe. są patenty na wymianę łożysk - wymaga to rozcięcia korpusu i potem klejenia. ja mam indesit-a ma koło 5 lat i kondzie wymieniałem w tym roku - koszt koło 6zł, a zaleta, banalny dostęp. pralka ma odkręcane plecy. Zresztą kondzie to jest taki patent na awarie sprzetu, postarzanie jest faktem. własnie urwał (zatarł) mi się zawias w laptopie (ten typ tak ma), padają kondzie w monitorze (padają i paść nie mogą) itd.
obecny sprzęt to szmelc. ciekawe jak to w korpusach canon zaplanował. szczególnie w tych nowych typu 70d, 7dmk2, pomysły na rozwój się kończą, a zbyt trzeba zapewnić