Cytat Zamieszczone przez Bogdan56_Ch Zobacz posta
Kopie to można sobie spokojnie zrobić w domu. Jeżeli zdjęcia dobrze zapisały się na karcie, to w czasie dojścia do domu nic się nie stanie.
napewno. np. bedac dwa tygodnie w Azji, mozna sobie na chwile wyskoczyc do domu, zeby zrobic kopie zapasowa zdjec. no albo jednak nie...



Cytat Zamieszczone przez jan pawlak Zobacz posta
To jest "kwadratura" koła
1.
Jak padnie karta to i tak nie zrobisz kopii (zdjęć od poprzedniej kopii). Wyjściem częsta zmiana kart.
Na to samo (dokładnie) wychodzi, zmiana karty czy kopia
nie do konca prawidlowy argument.

karta moze pasc juz po zrobieniu kopii zapasowej. albo pomiedzy zapelnieniem a powrotem z wyjazdu zostac skradziona, zgubiona, uszkodzona mechanicznie...

fotograf, ktory ma zrobiona (i osobno przechowywana!) kopie zapasowa, ryzykuje utrate zdjec w duzo mniejszym stopniu. 100% pewnosci nie ma, ale te 99,99% wystarczy.


jest to generalnie mocne dmuchanie na zimne, bo przyzwoite karty CF/SD nie psuja sie, a jesli sie je przed "wdrozeniem do produkcji" dobrze sprawdzi pod
katem niezawodnosci (sa programy na PC do testowania modulow pamieci, karty flesz tez sie pod to zalapuja). ale jesli sie ma telefon/tablet i kabelki, to naprawde
to nie kosztuje wiele pieniedzy ani czasu, zeby taki backup zrobic. na wakacyjnym wyjezdzie IMHO warto.