Cytat Zamieszczone przez ryba_ryba Zobacz posta
To było w dobrych czasach negatywów. Trzeba było je potem wywołać i wykonać odbitki. Trzeba było poświęcić ze 2 nocki. Klientowi trzeba było dostarczyć foty na początku tygodnia, ale zdarzało się, że i na weselu dostawał wglądówki (więcej zamawiał)
Ok ok ale jak ogarniałeś soboty po kilka ślubów, jako 'urzędowy' fotograf w kościele? Jedna para za drugą? Tego nie skumałem...