akcja ze ślubu z wczoraj. 2 body zapięte na szelkach, na jednym 35 na drugim 85. w plecaku a tako zabrane 50mm i 17-35 sigmy oba te obiektywy spisałem na sprzedaż, gdyż ostatnie zlecenia jak leci strzelam 35 i 85 tylko. sprawdzam miejsce slubu, biuro (slub cywilny), wielka hala, to samo impreza, fajny bar w hotelu, poszaleje. przyjezdzam na miejsce a tam zabieraja na do pokoju wielkosci 15m2 i 85 do portretu odpadła, 35 nie dała rady całości objąć, wiec w ruch 17-35 i 50, na szcześćie. To samo w barze... niby sporo miejsca ale wszystko długie i wąskie więc 85 w tłumie strzelałem jak snajper do igły, bez szans, za to z 50 już o wiele lepiej.
Tak więc pomimo tego ze 35 i 85 pokrywa większość zleceń nie oznacza ze nie warto mieć czegoś innego.

Ps. jest to moje luźnie spostrzeżenie aka GM