35mm, 85mm
24mm, 50mm
35mm, 50mm
24mm, 35mm
24mm, 85mm
28mm, 50mm
28mm, 85mm
35mm, 135mm
50mm, 85mm
Dokładnie, nigdy nie wiadomo jak to wyjdzie w praniu, także zawsze lepiej mieć w bagażniku mały zapas ; )
http://www.tomphoto.pl Fotografujcie, jeżeli sprawia wam to radość.
Używałem zestawu 35 plus 85 i okazjonalnie 17-40 przez dwa sezony ale ciągle coś było nie tak. Obecnie robię na 24LII plus 85LII i jak narazie tylko czasami brakuje mi 35.
Taki zestaw wg mnie to za mało. Ewidentnie brakuje w nim środka. Portret panny młodej na przygotowaniach gdzie 85mm często jest za wąskie, do pokazania ciekawego wnętrza kościoła przydałoby się cos szerszego lub rybka, do fotografowania pojedyńczych par w tańcu - 85mm jest zwykle za wąskie, a 24mm za szerokie. Podobnie ze zdjeciami grupowymi. Całe wesele na uwa? Mocna przeginka. Znowu na małych salach masz jedynie jedno szkło do użycia - nudna jedna zniekształcona perspektywa.
Używałem zestawu 15/24/35/85 i często brakowało mi w nim środka właśnie do tych sytuacji które wymieniłem powyżej (czytaj Sigmy 50 Art![]()
5DIII, EOS R, 15-35L IS RF, 24-70L II, 50L, 85L1.2 RF, 135A, 600EX-RT, 430EX III-RT, PRO-1, Eizo CG243W
500px
Studio Moments to fotograf ślubny Kraków i kamerzysta Kraków. Zapraszam na naszą stronę!
uzywałem 17-35 leciwe szkełko od sigmy na FF, 35/1,4 była zapięta na drugim body jako "portret" a z 17-35 uzywalem ogniskowej 17 do kadrów szerokich zeby jakoś ogarnąć kadry gdzie więcej się dzieje
Masz pytania, nie chcesz zaśmiecać forum, pisz na priv chętnie ci pomogę.
Z dwoma aparatami używam zestawu 14/24/50/100. Głównie 24 i 50, na sesje więcej 100. Ja od lat zawsze miałem zestaw oparty o 50 i już to chyba się nie zmieni.
mi sie nabyło dzisiaj wlasnie 24/1.4, które mam zamiar przetestować wlaśnie z 85-tką w tandemie.. a do ww. postu odniose sie tak - owszem, dobrze by bylo mieć całe spektrum ogniskowych, ale nie zapominajmy o tym ze to jest reportaż, wszystko na żywca, nie dość, że nie mamy uniwersalności zooma to trzeba na szybko żonglować 4 stałkami? Sorry, ale przerabiałem to ostatnie lata i już mam dość ciągłego tracenia okazji podczas zmiany szkła i kociołka w głowie "za chwile cos bedzie i jaka tu ogniskowa mieć..".. róznie to bywało, ostatnio 20/35/85 i do tego okazyjnie 14mm, no ale body są 2 a nie 4, jakoś siłą rzeczy najczesciej mialem uzyte 20 i 85mm, bo jak bylo 20 i 35 to uciekały okazje z dalsza lub ciekawy portret, jak 35 i 85 to uciekały fajne szerokie plany, wieloplany lub byłem za blisko.. dlatego wiec za 2 tygodnie przetestuje klasycznie 85 i 24-ke która jest w zamian za 20+35, nie bede sie bawił w żonglerke, oba szkla są pewne, ostre, 24-ka jest kreatywna, mysle bedzie na tyle dynamicznie bo beda na zmiane szersze i weższe kadry, potestuję.. 14mm znowu na incydentalne okazje.. niemniej jednak, kazdy ma inny styl, wiekszosc unika dziur w ogniskowych, ale wydaje mi sie ze zamiast mysleć nad zmienianiem szkiel, można zmieniać miejsce i w taki sposób być aktywniejszym i kreatywniejszym..
Ostatnio edytowane przez blumarine ; 28-08-2014 o 21:23
dlatego obiektyw/y 24-70 2.8 zawiera/ją całe spektrum ogniskowych w sobie![]()
Tak jak pisze ktoś powyżej, stałki są super, kreatywne, z ekstra jakością, z papierową GO, super-drogie - miodzio. Jestem ich fanem i zgadzam się ze stwierdzeniem, że 'zoom'y to zło', ale w zestawieniu bezwzględnym: ergonomia, jakość, cena, imo 24-70 to szkło na medal, tym bardziej, że Odbiorcy na ogół i tak nie dostrzegają różnicy, które My - koneserzy widzimy... Żonglerka 3 obiektywami na 2 korpusach to często zbyt wiele. Nie wyobrażam sobie równoległą pracę na 5 stałek na 2 body w repo - to musi być istny horror. Co innego, posiadanie w torbie szkieł, właśnie na kościół 'takie i takie', na przygotowania 'takie i takie' etc.