Powiem wprost- jak ktoś chce naprawdę dobre szkło którym będzie robił wszystko to niech kupuje cały arsenał optyki- wtedy będzie miał szkła do tego, tamtego i tego.
A jak nie wie do czego mu szkło potrzebne konkretnie (jaka dziedzina, jakie wymagania i potrzeby, jaka technika fotografowania) to niech się najpierw zdecyduje bo taka gadanina- chcę mieć super szkło do tego, tego i tamtego czyli do wszystkiego niemalże- to jest strata czasu i brnięcie w dylematy.

Nauczcie się ludzie decydować co chcecie w ogóle w tej fotografii robić- i czy w ogóle będziecie to robić porządnie i na tym jakoś zarabiać czy to będzie kolejna amatorska bieganina z długą lufą dla picu i dogodzenia swoim zachciankom.

Nie ubliżając nikomu i nie szydząc z osób poważnie podchodzących do tematu- ale jak ktoś na dzień dobry pisze, że to dla zabawy- to wątpliwa jest zabawa polegająca na noszeniu godzinami profesjonalnego, ciężkiego szkła, którego możliwości nie zamierzacie przełożyć na nic więcej ponad zadowolenie ze swoich fotek- jakich już tysiące w necie...

Trzeba wiedzieć co i po co się kupuje. W jakim kierunku to ma iść, czego się chcemy uczyć z danym szkłem. Dane 70-200 f2.8 i f4 są takie jakie są i przeznaczenie tych luf jest takie jakie jest- tu się nic od lat nie zmieniło. To fotografujący musi wiedzieć jak tego używać i które mu da określone efekty. Są szkła f2.8, które taką jasność mają tylko w danych bez używalności w praktyce ale się ich nie wykorzystuje w takiej przysłonie, albo robi to tak rzadko że szkoda gadać. Tutaj sprawa jest jasna- masz jaśniej i lepsze rozmycie tła- ale za większą wagę i wielkość. Chcesz nosić- to noś. Potem nie marudź, że wielkie i ciężkie. Ktoś kto nie zrobił w życiu reportażu nosząc takie jasne armaty po kilka godzin tego nie zrozumie dobrze.

Internet ma już sporo postów w stylu : "kupiłem rok temu ale nie wykorzystałem, za ciężkie, za duże, nie chce mi się nosić, nie mam czasu na fotografię, leży i rdzewieje" itd.
Chcecie być kolejni z takimi wnioskami?
Najpierw trzeba zobaczyć w czym się chcemy zrealizować fotograficznie, co nam wychodzi najlepiej a nie jak niektórzy- kupować, sprzedawać, bawić się, popykać se i... znudzić się, rozczarować, zmęczyć..?

Owszem, nauka wymaga przejścia przez błędy i schody ale po co powielać te same- cudze błędy skoro można od razu przejść do działki, która najbardziej nas interesuje...i w której jesteśmy/możemy być dobrzy.