Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 24

Wątek: Częste włączanie i wyłączanie lustrzanki

Mieszany widok

  1. #1
    Coś już napisał
    Dołączył
    Apr 2014
    Posty
    78

    Domyślnie Częste włączanie i wyłączanie lustrzanki

    Cześć,

    Lubię fotografować i lubię jeździć na rowerze. Wieszam sobie lustrzankę na szyi lub pakuję do plecaka bądź też przedniej torby rowerowej, jadę, zatrzymuję się, robię zdjęcie, jadę dalej. I tak co 5 minut, jeśli jestem w ładnych okolicach. Pojawia się więc pytanie - lepiej co 5 minut ponownie uruchamiać aparat czy zostawiać zawsze włączonego?

    By rozmowa nie zeszła na złe tory wyjaśnię:
    • wiem, że na rowerze są drgania i zastanawiam się czy jest jakakolwiek różnica dla sprzętu czy jest włączony czy wyłączony,
    • wiem, że wcześniej czy później drgania załatwią mi lustro - kupię wtedy kolejne,
    • plecaka używam najrzadziej, bo często jeżdżę przez wiele dni i ciężar powoduje bóle - wolę wymieniać aparat zamiast plecy.
    • częste włączanie i wyłączanie szybciej wyładuje baterie, ale przygotowałem się na to kupując wypasioną ładowarkę.


    Najwygodniej więc byłoby mi wozić non stop włączony aparat, ale boję się, że przez to szybciej się rozleci. Z drugiej strony mogę wozić wyłączony, ale wtedy muszę co chwilę go włączać/wyłączać. Co lepsze?
    Ostatnio edytowane przez kilas88 ; 03-06-2014 o 13:28

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar becekpl
    Dołączył
    Jul 2009
    Miasto
    wawa
    Posty
    4 312

    Domyślnie Odp: Częste włączanie i wyłączanie lustrzanki

    o mój Boże

  3. #3
    Coś już napisał
    Dołączył
    Apr 2014
    Posty
    78

    Domyślnie Odp: Częste włączanie i wyłączanie lustrzanki

    Dodam jeszcze, że jeżdżę spokojnie - po ulicach, ścieżkach rowerowych, spokojnie, powoli. Większe wstrząsy są w samochodach.

  4. #4
    Pełne uzależnienie Awatar becekpl
    Dołączył
    Jul 2009
    Miasto
    wawa
    Posty
    4 312

    Domyślnie Odp: Częste włączanie i wyłączanie lustrzanki

    a krawężniki jak pokonujesz? bo to ma znaczenie

  5. #5
    Początki nałogu
    Dołączył
    Dec 2010
    Miasto
    Lubelskie
    Posty
    256

    Domyślnie Odp: Częste włączanie i wyłączanie lustrzanki

    Cytat Zamieszczone przez becekpl Zobacz posta
    a krawężniki jak pokonujesz? bo to ma znaczenie

    Czyścisz mi monitor.

  6. #6
    Coś już napisał
    Dołączył
    Apr 2014
    Posty
    78

    Domyślnie Odp: Częste włączanie i wyłączanie lustrzanki

    Hamuję do 1 km/h, czasem schodzę i podnoszę przednie koło, innym razem jeżdżę ulicą i omijam dziury. Generalnie jakieś tam wstrząsy są na pewno, więc w czasie kiedy nie fotografuję, sprzęt jest wyłączony. A zastanawiam się czy ma to jakiekolwiek znaczenie...

  7. #7

    Domyślnie Odp: Częste włączanie i wyłączanie lustrzanki

    Cytat Zamieszczone przez kilas88 Zobacz posta
    częste włączanie i wyłączanie szybciej wyładuje baterie, ale przygotowałem się na to kupując wypasioną ładowarkę.
    Możesz wyłączyć czyszczenie matrycy.

    Czy jeżdżenie samochodem (drgania spowodowane stanem naszych dróg) ma wpływ na mikroprzesunięcie lustra oraz problemy z FF/BF?

  8. #8
    Początki nałogu
    Dołączył
    Dec 2010
    Miasto
    Lubelskie
    Posty
    256

    Domyślnie Odp: Częste włączanie i wyłączanie lustrzanki

    Podobno odświeżacz powietrza - taki zapach samochodowy, wpływa negatywnie na powłoki soczewek.
    Najlepiej aparat schować bezpiecznie i nie używać.

    --- Kolejny post ---

    Cytat Zamieszczone przez kilas88 Zobacz posta
    Cześć,

    Lubię fotografować i lubię jeździć na rowerze. Wieszam sobie lustrzankę na szyi lub pakuję do plecaka bądź też przedniej torby rowerowej, jadę, zatrzymuję się, robię zdjęcie, jadę dalej. I tak co 5 minut, jeśli jestem w ładnych okolicach. Pojawia się więc pytanie - lepiej co 5 minut ponownie uruchamiać aparat czy zostawiać zawsze włączonego?

    By rozmowa nie zeszła na złe tory wyjaśnię:
    • wiem, że na rowerze są drgania i zastanawiam się czy jest jakakolwiek różnica dla sprzętu czy jest włączony czy wyłączony,
    • wiem, że wcześniej czy później drgania załatwią mi lustro - kupię wtedy kolejne,
    • plecaka używam najrzadziej, bo często jeżdżę przez wiele dni i ciężar powoduje bóle - wolę wymieniać aparat zamiast plecy.
    • częste włączanie i wyłączanie szybciej wyładuje baterie, ale przygotowałem się na to kupując wypasioną ładowarkę.


    Najwygodniej więc byłoby mi wozić non stop włączony aparat, ale boję się, że przez to szybciej się rozleci. Z drugiej strony mogę wozić wyłączony, ale wtedy muszę co chwilę go włączać/wyłączać. Co lepsze?
    A takie coś widział?

    http://www.youtube.com/watch?v=D1tTB...9NnRB6AIISrZeG

  9. #9
    Początki nałogu Awatar janhalb
    Dołączył
    Dec 2008
    Wiek
    54
    Posty
    323

    Domyślnie Odp: Częste włączanie i wyłączanie lustrzanki

    Cytat Zamieszczone przez Yaru Zobacz posta
    ŁOMATTTKO!

    Jako były użytkownik 400D muszę stwierdzić, że pokazane na tym filmie wbijanie gwoździ za pomocą przedniej soczewki odczułem aż w okolicach odwłoka...
    Amator, po prostu amator*

    *Słownik Języka Polskiego PWN: AMATOR: 1. 'osoba, która zajmuje się czymś dla przyjemności' https://500px.com/janhalb

  10. #10
    Coś już napisał
    Dołączył
    Apr 2014
    Posty
    78

    Domyślnie Odp: Częste włączanie i wyłączanie lustrzanki

    Cytat Zamieszczone przez Fotopstryczek Zobacz posta
    Możesz wyłączyć czyszczenie matrycy.
    Nie chodzi o sam problem z szybszym wyładowywaniem się baterii, bo każdego wieczoru i tak mogę podładować aparat.

    Cytat Zamieszczone przez Yaru Zobacz posta
    To małe krople drążą dziury w skałach, czy jakoś tak.

    Tak więc pytaniem jest czy wozić aparat ciągle włączony czy wyłączać kiedy nie fotografuję, ale tego pewnie nikt mi nie powie

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •