350D a nadciśnienie
Witam, dzisiaj zdarzyło mi się robić zdjęcia na hali produkcyjnej, na której jest nadciśnienie. O ile przez pierwsze 30-40 min wszystko było ok, to potem aparat odmówił posłuszeństwa. A głownie zastrajkowało pokrętło nastaw - zaczęło działać tylko "w dół". Wyłączanie, wyjmowanie baterii nic nie pomogło. Po wyjściu z hali wszystko wróciło do normy.
Czy to rzeczywiście może byćproblem nadciśnienia?
Pozdrawiam!
Oakhallow
Skrytobójstwo bracie, to nie jest profesja, to nie jest zawód. To pasja, pochłaniający wir, gdzie nie możesz oddychać, walczysz z paraliżującym strachem, i uderzającą do głowy euforią, kiedy w środku wypełnionej po brzegi oberży wbijasz komuś w plecy nóż... Tak bracie, kocham ciepłą krew spływającą po ostrzu sztyletu. To o nas mówią, że jesteśmy dziećmi cienia...
Ja robiłem w cleanroomie na uczelni kiedyś. Zero problemów.
Momi zdaniem na 99,9% to nie jest problem nadciśnienia. Może innego parametru środowiska, ale nie nadciśnienia. Wilgotność, temperatura...
650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0
To kolko 350d ma feler.. mi sie czasem tez zacina... i nie moge krecic AV na wieksza... ale starczy pokrecic koleczkiem od gripa i jest si
Sprzęt: Canon + wymienne obiektywy + zewnętrzna lampa błyskowa
Nadciśnienie jest 12 hektopaskali powyżej ciśnienia zewnętrznego. Wilgotność i temp na pewno nie, bo nie są jakieś szczególne (produkcja farmaceutyczna).
Pokrętło od gripa też nie działało. Nic nie działało!!!
Oakhallow
Skrytobójstwo bracie, to nie jest profesja, to nie jest zawód. To pasja, pochłaniający wir, gdzie nie możesz oddychać, walczysz z paraliżującym strachem, i uderzającą do głowy euforią, kiedy w środku wypełnionej po brzegi oberży wbijasz komuś w plecy nóż... Tak bracie, kocham ciepłą krew spływającą po ostrzu sztyletu. To o nas mówią, że jesteśmy dziećmi cienia...
No to warunki jak u mnie. 12hPa to żadne nadciśnienie. Ciśnienie atmosferyczne potrafi się zmienić bardziej. :-? Ciekawy przypadek.Zamieszczone przez Oakhallow
650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0
Fakt, że ciśnienie zmienia się w większym zakresie, ale nie skokowo przecież. A tu przechodzisz przez śluzę i nagle jesteś w innych warunkach.
Podejrzewam ten czynnik, bo powrót przez śluzę zlikwidował problem.
Oakhallow
Skrytobójstwo bracie, to nie jest profesja, to nie jest zawód. To pasja, pochłaniający wir, gdzie nie możesz oddychać, walczysz z paraliżującym strachem, i uderzającą do głowy euforią, kiedy w środku wypełnionej po brzegi oberży wbijasz komuś w plecy nóż... Tak bracie, kocham ciepłą krew spływającą po ostrzu sztyletu. To o nas mówią, że jesteśmy dziećmi cienia...
Ja wczoraj mialem taki problem podczas zdjęć w plenerze, kółko działało tylko w dół w aparacie i w gripie. Próbowałem przywrócić ustawienia fabryczne , ale nic nie dało. Pomogło dopiero wyciągnięcie baterii podtrzymującej, tak mi sie wydaje bo po tym zaczęło działać. Możliwe że to jakas wada konstrukcyjna bądź programowa w 350D, może w nowym sofcie to poprawią.
Eee. Zawiódł sprzęt. Zdarza się. Nie jest to wina ciśnienia etc. Elektronika jest czuła tylko na wilgotność, temperaturę. Ciśnienie nie ma tu nic do rzeczy.
MOŻE MI SIĘ CHCEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem