Witajcie,
5Dm2 zaczął ostatnio śwriować - po wciśnięniu spustu aparat potwierdza ostrość, ale nie wyzwala migawki. Uznałbym to za awarię przycisku, ale mam grip, na którym dzieje się to samo, więc to nie jest raczej kwestia awarii górnego spustu. Za pierwszym razem zadziałało kasowanie nastaw aparatu. Za drugim razem (na body było 35L) już niestety nie. Wyciągnięcie baterii podtrzymującej też nie zadziałało. Dopiero po zamianie obiektywów (35L na 24L) wszystko zaczęło znowu działać i działa do tej pory. Tyle, że... boję się podpiąć 35L po ten i inny aparat, a też nie chciałbym by awaria zaskoczyła mnie w pracy (pracuje na 2 aparaty jednocześnie).
Ktoś spotkał się z takim problemem ? Jak go rozwiązał ?