tlustyx- druga kurtyna przy dłuższych czasach np.1/30-1/60 pozwala na prawidłowe doświetlenie tła. Zdjęcie wtedy wygląda naturalniej. Przy statycznej raczej ceremonii ślubnej lampa doświetli pierwszy plan bez poruszenia następnie drugi plan doświetli się światłem zastanym. Szczerze mówiąc nie pamiętam jakie miałem czasy bez lampy. W każdym razie faktycznie YN miałem na Manualu bo tak mi było prościej w ten sposób ustawić moc, która była mi potrzeba na odbicie od wysokiego sufitu i ścian. Warunki oświetleniowe były zewsząd mniej więcej równe i tak na prawdę to zmieniałem ustawienia lampy tylko wtedy gdy przechodziłem z odbicia od sufitu na odbicie od ściany.
Ps. Moim zdaniem YN dobrze współpracuje z Canonem na auto, przynajmniej na tyle dobrze, żeby zaoszczędzić połowę na lampie.