Bronię się rękami i nogami, żeby tylko nie mieć nic na szyi, bo mnie to wkurza. Coś tam z dzisiaj. Tym razem Dolina Prądnika. Tam wystarczy wyjść z samochodu, przejść z 50 metrów i akurat trafiamy do ptasiego raju, tj są tam drzewa (tego jeszcze nie umiem rozróżniać :P), których nasiona stanowią pokarm dla mniejszych ptaków, no i było tego pełno, tj trznadle, raniuszki, modraszki, bogatki i szczygły. Swoją drogą mój tata ś.p. łapał szczygły na działce, robił na nie pułapki i hodował sobie
. A aktualnie nie widuję ich zbytnio. Dzisiaj widziałem, ale zdjęcia nie zdążyłem zrobić.
#296 - strzyżyk - to zdjęcie jak był z 5 metrów ode mnie, ale w pewnym momencie podszedł do mnie na około 2 metry. Te ptaszki nie są jakieś płochliwe, odnieść można wrażenie, że mają swój świat i sobie chodzą po tych trawach zupełnie nie przejmując się ewentualnym zagrożeniem, ale ciężko je mimo wszystko przyfocić, bo są mega malutkie (tak na oko z 2x mniejsze od sikorek), kamuflaż trawiasty, no i właśnie w tych trawach siedzą. Mega ruchliwe. Zdjęcie od "d" strony
#297 - czyżyk
#298 - no i znowu ten słodziak
![]()