Cytat Zamieszczone przez cauchy Zobacz posta
to nie jest irracjonalnie, kilka dni temu skasowałem prawie 80GB RAWów z 2024 do których już nigdy nie wrócę. Zostały tylko te, z których wywołałem JPEGi, i to też nie wszystkie, bo może kiedyś się jeszcze przydadzą.
W tym rzecz, może niezbyt dokładnie napisałem w poprzednim poście. Nie mam takiej sytuacji, nie trzymam wszystkich RAWów jakie wyprodukowałem, a tylko te z których zrobiłem zdjęcia. Te symboliczne 80 GB wyrzucam od razu po zgraniu na komputer i selekcji dobre-złe. Zacząłem robić aparatem cyfrowym w 2004 roku i w swoim archiwum mam na dzisiaj 18688 zdjęć cyfrowych (i 2557 analogowych). Jak czytam o dziennym urobku w tysiącach, to jestem pełen podziwu. Rozumiem realizujących płatne zlecenia (np. śluby lub mecze), ale nie wierzę, żeby z takiego wydarzenia po selekcji zostało więcej niż kilkadziesiąt-kilkaset (powiedzmy 237) dobrych ujęć. Całą resztę można od razu wyrzucić.
Albo idziesz na żurawie, tudzież zimorodki. Napstrykasz 1387 zdjęć, z których warto zachować 66, 113, może 153. Całą resztę od razu do śmieci, bez sentymentów.