Dzisiejsze spacer wzdłuż rzeki i pól. Swoją drogą ciekawa miejscówka, tzn z potencjałem, bo wzdłuż rzeczki jest sporo drzew (spotkałem dzięcioły, wiewiórki, pełzacze ogrodowe/leśne, sikorki, kowalik i pewnie wielu nie dostrzegłem :P), a kilkanaście metrów dalej kilku hektarowe pole, a więc myszołowy i to było z 4-5 sztuk ogólnie. Przypuszczalnie skoro świt (ja byłem około 10) na polach jeszcze sarny da radę spotkać, albo jakieś inne ssaki.
#254 -
#255 - "no siema..."
#256 -
![]()