Lubię, byłem, łaziłem. Ale jak w Tatry to już tylko czerwiec lub wrzesień. Tak jak piszesz - w sezonie to porażka.
Lubię, byłem, łaziłem. Ale jak w Tatry to już tylko czerwiec lub wrzesień. Tak jak piszesz - w sezonie to porażka.
Sprzęt - dekielek z przyległościami.
Fumare humanum est!