Dojazd wygląda tak konkretnie https://maps.app.goo.gl/JoQr98W9o2DaUT56A więc około 2h trzeba liczyć ogólnie w te góry (najbliżej masz Beskid Wyspowy jak coś, to mogę Ci też coś polecić jak będziesz chciał). Szlak wygląda tak https://mapa-turystyczna.pl/route/3i9ir . Co do czasu, jaki nam to zeszło, to spotkaliśmy się u brata o 9, zanim wyjechaliśmy to pewnie była z 9:20, myślę. Nie pamiętam szczerze ile nam zeszło wyjście-zejście, ale najważniejsze, żeby zdążyć przed zachodem słońca tak naprawdę w przypadku takich rodzinnych wypadów "na spokojnie", bo popołudniem spada już temperatura i robi się zdecydowanie chłodniej. Jeszcze zjedliśmy obiad w Zawoi, a w Krakowie byliśmy jakoś 16:30.

No i teraz już są gorsze warunki, tj śnieg. Widziałem np zdjęcia z Ćwilina (to górka, którą mogę polecić, ale wyjście jest dość strome, dlatego w śniegu może być dość uciążliwe), to śniegu jest sporo, nawet na drzewach. Dzieci lubią się przewrócić, może nawet parę razy wylądują na mokry śnieg/błoto. Jak się dziecko rozpędzi, to nie wyhamuje ... i tak kilka razy nawet podczas całego wypadu .

Co do tego, co mogę polecić z ekwipunku dla dziecka na te warunki co teraz (nie wiem, jakie masz doświadczenie, stąd takie rozwinięcie tematu):

- dobrze jest wziąć 2-3 pary rękawiczek, spodnie ortalionowe (dresowe też ujdą, ale trzeba się liczyć, że nogawka będzie mokra), wyższy but (na niskim da radę, ale na pewno śnieg wyląduje w bucie). Ewentualnie dresy + stuptuty
- polecam jakiś termos i gorącą herbatę, lub/i wziąć jakiś ciepły posiłek (polecam np taki termos - taki mam dokładnie, o tej pojemności https://allegro.pl/oferta/termos-obi...UaAjqWEALw_wcB).

- na szczycie na pewno spędzicie trochę czasu, a jak człowiek stoi lekko upocony, to jednak po jakimś czasie robi się zimno, stąd polecajka ciepłego posiłku dla młodego . No i ten najgorszy okres to rozpoczęcie schodzenia w dół i kilkanaście najbliższych minut, wtedy jest nam najzimniej. Ciepły posiłek coś tam pomoże