robert,a ile można wałować temat szekokiego kąta do cropa lub pitolić na temat wyższości 50-tki sigmy na kanonem...
robert,a ile można wałować temat szekokiego kąta do cropa lub pitolić na temat wyższości 50-tki sigmy na kanonem...
http://www.obiektywni.pl/autorzy/aut...68-0-0-0-0.php
http://www.canon-board.info/galerie-...karaiby-84676/
Sprzęt: C650D+BG-E8, T17-50/2.8, C550EX dawniej: C20D, C300D, G3, S70-200/2.8, C50/1.4, T17-35/2.8-4.0, T90/2.8 macro...
Ten samochod jest numerem 7 w mojej 6-cio letniej kadencji poruszania sie wlasnym pojazdem i zapewniam Cie centur, ze jest w najlepszej kondycji z wszystkich jakie mialem stad usuwam nawet najdrobniejsze usterki na dobrych czesciach i przede wszystkim nowych. Mam szczera nadzieje, ze pozwoli mi to cieszyc sie bezstresowa jazda przez drugie 220k km. I choc racje masz, ze nie mialbym takich wydatkow przy starym poczciwym np. golfie (w venciaku skrzynie i polosie juz wymienialem) to powiedz mi ile to pochodzi przy mojej nodze? Robert slusznie zauwazyl, ze nie ma auta uniwersalnego dlatego ja stawiam na osiagi kosztem pewnie dwoch pozostalych choc musze Ci przyznac jak na regenerowana turbine to 2.5 roku jeszcze sie trzyma![]()
FF + trzydziestka piątka![]()
Ostatnio edytowane przez RobertON ; 20-05-2014 o 23:14
Pasjonujący temat o samochodach, może jeszcze coś o kolorach i garażowaniu...
Każda z firm produkujących samochody oferuje je w wielu kolorach. Niektóre trzymają się pewnej określonej, ale dość szerokiej palety, inne wprowadzają kolorystyczne innowacje, proponując na przykład kolor różowy, błękitny lub malując dach na inną barwę niż resztę auta.
Nie ulegaj stereotypom
Utarło się przekonanie, że BWM i mercedesy doskonale wyglądają tylko w czerni, czerwony pasuje tylko do samochodów sportowych, a w srebrnym każdy wygląda dobrze. Tak sądzimy, bo Ferrari jest czerwone, najwięcej czarnych BMW i mercedesów jeździ po naszych drogach, a barwa srebrna wydaje się neutralna i bardziej szlachetna niż biała. O tym, że myślimy stereotypami przekonujemy się, wyjeżdżając na zagraniczne wakacje. Wtedy często okazuje się, że białe BMW wygląda świetnie, zachwyca mazda w kolorze groszku i błękitny Passat. I wcale nie dlatego, że widzimy je w śródziemnomorskim krajobrazie, tylko dlatego że jesteśmy zaskoczeni tym, że mogą mieć inne kolory niż te popularne u nas i barwy te dodają samochodom klasy i indywidualności.
Nie oddzielaj auta od barwy
Wybór samochodu podziel na dwa etapy. Najpierw zdecyduj, jaka marka, model i wyposażenie ci odpowiada. To podstawa, bo auto to rzecz użytkowa i przede wszystkim twoje użytkowe oczekiwania powinien spełniać.
Drugi etap to wybór koloru. Nie decyduj się na niego widząc tylko wzornik. Tu działa taka sama zasada, jak przypadku próbnika koloru farb na ściany – na małej powierzchni barwa wydaje się mocniejsza i bardziej intensywna. Jeżeli zdecydujesz się na kolor metalizowany, nie zobaczysz niuansów odcieni i nie będziesz w stanie wyobrazić sobie jak w nim prezentuje się karoseria. Próbnik zwykle oglądasz w salonie, przy małej ilości światła dziennego, nierzadko przy dodatkowym świetle sztucznym – w takich warunkach barwa wygląda inaczej niż w rzeczywistości.
Zatem wyjdź na zewnątrz, obejrzyj kolory samochodów stojących na parkingu przy salonie, zapytaj, jak długo stoją, by wiedzieć, czy to „żywy” czysty kolor, czy nieco przysłonięty kurzem.
Popatrz na samochód jako całość – oceń jego kształt z pewnej odległości. Przekonasz się, że w niektórych kolorach auto wygląda na bardziej lekkie, przyjazne, a inne dodają mu masy i objętości.
Jeżeli decydujesz się na samochód, który dopiero wchodzi na rynek – nie masz wyboru. Salony zwykle mają kilka egzemplarzy w 2-3 podstawowych lub reprezentacyjnych (bądź preferowanych przez firmę) kolorach i będziesz musiał korzystać z próbnika barw lub zdecydować się na któryś z tych, które już widziałeś.
Kolor to także bezpieczeństwo
Myśląc o bezpieczeństwie, sprawdzamy, czy samochód jest wyposażony elementy pozwalające nam je zachować. Ale bezpieczeństwo to coś więcej niż tylko wyposażenie naszego samochodu i oczekiwanie, by inni użytkownicy dróg byli widoczni. Także my musimy być dobrze widoczni dla innych. I w tym aspekcie kolor ma ogromne znaczenie.
Mieszkamy w kraju, w którym od października do marca późno wstaje słońce, wcześnie zapada zmrok, często pada deszcz, jest stosunkowo mało dni słonecznych. Warto więc się zastanowić, czy kupując samochód w ciemnych barwach, będzie się widocznym na drodze. Włączone światła mogą nie wystarczyć, gdy w lekkim półmroku wyjeżdżamy zza zakrętu. Osoba jadąca z naprzeciwka mogłaby mieć więcej czasu na zorientowanie się, że jedziemy, gdyby jasną sylwetkę była w stanie zobaczyć odpowiednio wcześniej, a światła tylko upewniły ją, że jedziemy.
Kolor – prawdy oczywiste
Ciemne kolory szybciej się nagrzewają. Latem, we wnętrzu samochodu pozostawionego na kilka godzin na słońcu, temperatura może sięgać nawet 70° C. Im ciemniejszy samochód, tym będzie w nim cieplej i szybciej się nagrzeje.
Na ciemnym lakierze bardziej widać wszelkie zanieczyszczenia – kurz, błoto, ptasie odchody (trzeba je szybko usuwać, bo pozostawione na dłużej potrafią odbarwić lakier!) oraz zarysowania.
Samochody w ciemnych barwach są mniej widoczne na drodze, zwłaszcza o zmroku.
Mogą też budzić niemiłe skojarzenia – na przykład modne, błyszczące srebrne ramki wokół okien czarnego samochodu niektórym mogą kojarzyć się z karawanem.
Jasne barwy – odbijają światło, więc mniej się nagrzewają.
Osadzający się na jasnym samochodzie kurz przyciemnia kolor, ale do pewnego momentu nie sprawia wrażenia osadzenia na nim koszmarnego brudu, który trzeba natychmiast zmyć, jak ma to miejsce na autach pomalowanych na ciemno.
Na jasnych lakierach mniej widać zarysowania i drobne wgniecenia. Im bliżej barwy srebrnej – tym mniej, bo blacha samochodowa pod lakierem ma właśnie taki kolor.
Metalizowane – są trwalsze, ale droższe. Zawsze trzeba za nie dopłacić. Zastanów się, czy warto, bo producenci proponują samochody zwykle w czterech niemetalizowanych kolorach: białym, czarny, czerwonym i granatowym. Jeśli wybrane przez ciebie auto świetnie w nich wygląda, nie ma sensu przepłacać. Zwłaszcza, że w przypadku drobnych zadrapań lakieru łatwiej je samodzielnie zamalować.
Jestem indywidualistą!
Samochód to także wyraz naszej osobowości, indywidualności, gustu. Czy nam się to podoba, czy nie – tak jesteśmy postrzegani. Gdy nie chcemy być kojarzeni z jakąś firmą, popatrzmy, jakie samochody i w jakich kolorach wybierają konkretne firmy na pojazdy służbowe.
Jeśli jest mnóstwo aut w srebrnym kolorze, to stał się modny, więc pójdźmy pod prąd i wybierzmy coś innego.
Jeżeli któraś z firm wprowadza na rynek nowe auto i ma dedykowany dla niego kolor oraz w pierwszej fazie sprzedaży dostarcza samochody tylko w jednym lub maksymalnie 2-3 barwach (choć w ofercie jest ich na przykład 10 czy więcej), to znak, że za jakiś czas ten samochód pojawi się głównie w tych pierwszych kolorach i będziemy jednymi z wielu.
Czasem warto poczekać, by mieć dokładnie to, co chce się mieć i by nie bez dumy powiedzieć nielubianemu sąsiadowi: nieważne, że kupiłeś sobie taki sam samochód, mój i tak jest ładniejszy!
Dla niezdecydowanych
Jeśli obejrzysz wybrane auto w wielu kolorach i nadal nie wiesz, który wybrać, zdecyduj się na ten, który najlepiej pasuje do twojego płaszcza lub ukochanego swetra! Byle nie na czarne, bo może okazac się, że na jego tle jesteś prawie niewidoczny gdy ubierzesz się w obowiązujące w Polsce zima ciemne ubrania!
![]()
Ostatnio edytowane przez centur ; 21-05-2014 o 08:29
http://www.obiektywni.pl/autorzy/aut...68-0-0-0-0.php
http://www.canon-board.info/galerie-...karaiby-84676/
Sprzęt: C650D+BG-E8, T17-50/2.8, C550EX dawniej: C20D, C300D, G3, S70-200/2.8, C50/1.4, T17-35/2.8-4.0, T90/2.8 macro...
Kończąc może już offtop motoryzacyjny, dodam jedynie, że ktoś wyżej z tym bezpieczeństwem starych auto przegiął. Zapraszam do zapoznania się z crashtestem merola w124 albo jeszcze lepiej w123. Brak elektroniki, stref zgniotu i innych marketingowych bubli - a auto po zderzeniu czołowym zachowuje nienaruszone drzwi kierowcy. Komfort jazdy takim autem - dodajmy, dość zadbanym - nie da się porównać do Pandy i ciężko nawet do nowej octavii
Bezpieczeństwo, jak ostatnio czytaliśmy, w samochodach można kupić - udowodniono, że Audi Q7, Q5 i chyba A7 nie wjechało nawet na test, a dostało ***** gwiazdek w teście zderzeniowym![]()
Faktem jest, że problem pojawi się za lat 10 czy 20, no ale co zrobić...
@ centur
Co do kolorów - zgadza się. A o kolorach na forum fotograficznym można pisać godzinami.
Miałbym uwagę co do LPG. Akurat nawet o to ostatnio pytałem w firmie, gdzie kiedyś pracowałem, a do dziś pracują moi koledzy. Są technologie i możliwości montażu LPG do nowych samochodów VW nawet z silnikami TFSI. Problem (dla usera) jest taki, że auto pali na trasie 95%/5% (gaz/benzyna) a w mieście nawet 60%/40%. Więc nie jest to tak, jak mam np. obecnie w moim VW z silnikiem 1.8T (150KM) z 2002, że od przełączenia ciągle pali 100% gazu. Więc realnie korzyści są nieco mniejsze, niż w starszych technologiach.
Co do aut - niestety nowsze są produkowane z "limitem km do przejechania" - a producenci marzą, by wszyscy po przejechaniu 100 kkm qpowali kolejne, nowe z salonu.
Co będzie za kilkanaście lat - zobaczymy.![]()
No wlasnie o te koszta tez chodzi bo teraz policz sobie montaz lpg do naszych 1.8t - jakies 3k i jezdzisz na lpg a tsfi to dalej drozsza instalacja i na samym lpg nie bedzie smigal. Te 95/5 bym jeszcze zaakceptowal byle bym mogl tak samo domykac obrotomierz jak teraz![]()
FF + trzydziestka piątka![]()
C eos 6D | T 24-70/2,8 VC USD; C 70-200/2,8 L USM; C TCx1,4II | YN-568EX
www.cobalt.fr.pl
w necie jest mnóstwo informacji które auto najlepiej znoszą LPG a i same warsztaty taką wiedzę posiadają a co do montowania LPG do TSI/TFSI to chyba nikt nie ma wątpliwości to nieporozumienie i praktycznie takich agregatów się nie zagazowuje...
http://www.obiektywni.pl/autorzy/aut...68-0-0-0-0.php
http://www.canon-board.info/galerie-...karaiby-84676/
Sprzęt: C650D+BG-E8, T17-50/2.8, C550EX dawniej: C20D, C300D, G3, S70-200/2.8, C50/1.4, T17-35/2.8-4.0, T90/2.8 macro...