Nie zabrania się twierdzić, że stare jasne szkło po przymknięciu do f/4 trochę mniej winietuje i nieco mniej zniekształca na skrajnych ogniskowych. Jednak nowe szkło jest od f/4 ostrzejsze na brzegach, nieco mniej aberruje i ma stabilizację. IMO można powiedzieć, że poziom jakości optycznej prezentują zbliżony.
Bez urazy, ale IMO trochę przesadzasz. 16-35/4 IS jest jednak pomijając sezonowe cahback`i o tyle samo tąńszy od 16-35/2,8 II co droższy od 17-40/4 i nie o kilka tysięcy tylko nieco ponad 1 tysiąc. Jako jego poprzednika można traktować zarówno 16-35/2,8 II jak i 17-40/4 - IMO słuszniej byłoby ten drugi. Od 17-40/4 16-35/4 IS jest jednak lepszy, może nie mega, ale jednak zdecydowanie. Czy od 16-35/2,8 II, to już jak widać kwestia dyskusyjna, bo po przymknięciu poziom jest zbliżony i pozostaje wybór czy ktoś woli f/2,8 z jego wadami, czy IS. Porównywanie 16-35/4 IS z 16-35/2,8 II wzięło się stąd, że obecnie cena używek drugiego spadła poniżej ceny nowego pierwszego. Ja biorę udział w tej dyskusji nie dlatego, że uważam się za dobrze zorientowanego, tylko wręcz przeciwnie - miałem zamiar kupić 17-40/4 i teraz mam zagwozdkę, bo za niewiele więcej mogę kupić któryś z dwóch pozostałych i raczej dzielę się wątpliwościami, niż coś stwierdzam autorytarnie.