To jak już o samej Eurowizji...

Ja co prawda stary nie jestem, ale pamiętam, że kiedyś utwory biorące udział w tym wydarzeniu nie mogły być wcześniej oficjalnie "publikowane", znaczy to, że w Eurowizji mogły brać udział jedynie premierowe piosenki.

To było dobre bo w myśl zasady " nie lubimy tego czego nie znamy", każdy utwór miał te same szanse... obecnie nie ma takiej zasady, więc w Eurowizji biorą udział czasami utwory które już stały się popularne (chociażby nasz "My Słowianie"), a i inne ( których teraz nie przytoczę) moje ucho już gdzieś słyszało...odbiór takiego utworu w porównaniu do pierwsze-słyszę-utworu jest kompletnie inne, a wiadomo, że czasem trzeba się osłuchać aby się spodobało, bo za pierwszym razem to reakcja jest: "co to za g..."?

Z drugiej strony... może chcą uniknąć takiej sytuacji jak ta niedawna: