Canon 40D + EFS 17-85mm - problem z AF

[kostek696]

Witam,
mam problem z AF przy ostrzeniu na odległość większą niż kilka metrów. Zauważyłem to tylko w obiektywie EFS 17-85mm, więc przypuszczam, że to z jego wnętrza pochodzi problem, ale nie mam takiej pewności. AF skacze między wyostrzeniem 3m a nieskończonością i nie chce się ustabilizować, tylko czasami mu się uda i nie zawsze poprawnie. Przy ostrzeniu manualnym zauważyłem, że nie zawsze potwierdzenie jest przy najlepszym ustawieniu. Czy ktoś miał podobny problem lub wie co może być jego przyczyną? Z góry dziękuję za pomoc.

Wybaczcie za jakość, ale nagrywałem smartfonem i nie dysponuje w tym momencie statywem, więc wszystko nagrałęm z ręki. Chodziło mi tylko o pokazanie problemu i jak to wygląda w rzeczywistości. Może pomoże w ocenie problemu. Trzaski na końcu to tylko lampa, która chciała się podnieść, a blokowałem ją dłonią.



Pozdrawiam
Kamil

[Farmer1971]

Z tego, co widać na filmie masz ustawiony wielopunktowy AF. Spróbuj przestawić na jeden punkt (najlepiej centralny) i sprawdź, czy problem dalej występuje. Do próby wybierz sobie jakoś kontrastowy motyw. Jeżeli to nie pomoże, to winny może (ale nie musi) być obiektyw.

[kostek696]

Z tego, co widać na filmie masz ustawiony wielopunktowy AF. Spróbuj przestawić na jeden punkt (najlepiej centralny) i sprawdź, czy problem dalej występuje. Do próby wybierz sobie jakoś kontrastowy motyw. Jeżeli to nie pomoże, to winny może (ale nie musi) być obiektyw.

Wielopunktowy AF nie jest przyczyną, sprawdzałem po tym jak zauważyłem ten problem.
Jest to pewnie wina obiektywu, ale nie jestem pewien i myślałem, że ktoś może miał podobną awarie i wie, których podzespołów to wina (silnik, zębatki, komunikacja z korpusem?). Stawiam na szkło, bo w stałce 50mm nie zaważyłem tego problemu.
Jeśli ktoś to odczuł na własnej skórze, gdzieś zasłyszał lub przeczytał o podobnej awarii to dziekuję za jakiekolwiek info.

[tuto95]

Miałem taki sam zestaw i taki sam problem. Rozwiązaniem okazała się wymiana flex-a autofokusa(ma on to do siebie że pęka, taka wada wrodzona szkiełka) w obiektywie. W serwisie w Warszawie na Żytniej kosztowało to ok 250-300 zł, już nie pamiętam dokładnie ile. Stawiam że na 99% to ten sam problem co u mnie.