No jak vipy będą daleko (załóżmy, że ciocia ma wypasioną chatę) to tak walnie błyskiem, że kolesiowi z boku niechcący patrzącemu na Twój sprzęt da po gałach na tyle, że go zamroczy na chwilę i konkurenta masz z głowy. Ale vipy czasem miłe są i się witają/żegnają przez 5 minut, żeby każdy mogł doładować lampę